BMW E36 M50 2.8L Eaton M62 do driftu

Projekty zakończone jak i w trakcie. Tylko poważne modyfikacje.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Michał_Małecki
Forumowicz
Posty: 960
Rejestracja: 24 paź 2009, o 22:06
Imię: Michał
lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: BMW E36 M50 2.8L Eaton M62 do driftu

Post autor: Michał_Małecki »

korona pisze:Dobrze że idzie do przodu, i moje gratki za dłubanie przy tym samemu, nie sztuka wstawić auto do warsztatu i odebrać gotowe, zresztą satysfakcja z późniejszego użytkowania jest nieporównywalnie większa a zrozumie to tylko ten co sam sobie szybkie auto zrobi. Wałkiem się nie przejmuj, ja zakładałem je dziesiątki razy a też udało mi się kiedyś jeden pęknąć ;) , sprzedaję wałki regularnie tak raz na tydzień do M50 i M52, są bardzo kruche, do tego drążone wewnątrz, trzeba bardzo uważać przy skręcaniu i dociągać śruby po kolei etapami.
Pytania: 1) jak macie rozwiązane chłodzenie wiatrakiem elektrycznym z przodu (auto miało klimatyzację?), jest on włączany automatycznie, możesz opisać jak dokładnie to jest podłączone?
2) Ile kosztuje taka tarcza i czy trzeba dostarczyć starą na wymianę? Jak ma się porównanie samego materiału ciernego na tej tarczy do Sachs Racing które macie w M3?
PS. do przedniej klapy podobno pasują podnośniki z klapy Poldka, załóż sobie jakieś bo ta deska kłuje w oczy a jeszcze kiedyś coś nią uszkodzisz niechcący
ad.1) Nie wiem, czy auto miało klimatyzacje wcześniej. Jak już je kupiłem wiele rzeczy było usuniętych. Wiatrak w każdym razie jest od klimatyzacji. Jest on podłączony przez przekaźnik po stacyjce. Na stałe ustawiony na 2. bieg.
ad.2) Za tarcze zapłaciłem 500zł w FW Motorsport. Mieli ją akurat na stanie, więc nie musiałem wysyłać swojej. Materiał cierny w mojej jest grubszy niż w taty tarczy ze Szwecji. Sam materiał bardzo podobny w obu tarczach. Myślę, że jakość także. Jedyny problem mojej tarczy to drobne różnice w grubości poszczególnych łapek spieku, przez co może szarpać przy ruszaniu. Akurat dla mnie to nie problem, auto tylko na tor.
ad.PS) Siłowników i żadnego mocowania seryjnej maski nie ma, ponieważ wcześniej miałem maskę z laminatu, która niestety uległa zniszczeniu. Jak kiedykolwiek będę miał kilka wolnych złotych, znów wracam do lekkiej maski, także wówczas siłowniki znów nie będą potrzebne. Do naszej "driftowej deski - Sparco" już się przyzwyczailiśmy :śmiech: .
Jaco plo pisze:Kurcze szkoda że wcześniej nie przeczytałem bo mam nowe koła pasowe wałków i łańcuch do nich - pozostałośc po kliencie co się rozmyślił - kupiłem na wyprzedaży w ASO jak coś to mogę odsprzedać za niewielką kasę . A i myśle że głowicę przykręciliście nowymi śrubkami, jednak jak dla mnie trochę za słabo, ja dokręcam w 3 fazach także na końcowym 126Nm a to dlatego że moi mili mamy dwie a nie jedną uszczelkę i one po podgrzaniu bedą się wiecej ściskać niż jedna i jak stwardnieją to puszczą na 100% ja już miałem kilka takich przypadków, mimo stosowania przekładki. Wałek ssący zawsze dokręcam na oko - he he już mam taki z tym hazard he he. ale póki co żaden nie powrócił. wiecie jak to jest z uzywanymi silnikani - nie trzymają wymiarów a suwmiarką to mozna szerokość wiertła sobie zmierzyć więc omijam te urządzenie i składam na słuch. oczywiście nie wszystko. trzymam kciuki :pasuje: , bo zainteresowany jestem kompresorem do swojej Alpiny ale to jeszcze trochę wiody upłynie w Wiśle, :pasuje: :heh:
Oczywiście, że silnik skręcany na nowych śrubach głowicy. Komplet Goetze to koszt 40zł, więc uważam, że skręcanie na starych jest bez większego sensu. Nie wydaje mi się, aby seryjne śruby wytrzymały dokręcenie na 126Nm. Dokręcając swoje na 90Nm i znajomego w S50B30 na 95Nm miałem wrażenie, że to już ich maks. Zamierzam po dotarciu i jakimś treningu na torze zdjąć pokrywę rozrządu i dokręcić wszystkie śruby jeszcze raz na 90Nm, ewentualnie na 95Nm - jeszcze nie zdecydowałem się. Kiedyś pomagałem znajomemu w składaniu silnika S50, w którym wydmuchała się seryjna uszczelka pod głowicą na 18deg na WOT (13deg w serii). Skręciliśmy głowicę na nowej uszczelce i nowych śrubach według zaleceń BMW - 30Nm + 90st. + 90st. i bodajże na drugim treningu uszczelka znów poszła. Następnym razem dokręciliśmy kolejną seryjną uszczelkę kolejnymi nowymi śrubami według instrukcji ARP - do 95Nm i jeździ do teraz.
Maleckis Motorsport
Jaco plo
User
Posty: 60
Rejestracja: 25 paź 2009, o 21:30
Imię: Jacek
lokalizacja: Płock
Lokalizacja: Płock

Re: BMW E36 M50 2.8L Eaton M62 do driftu

Post autor: Jaco plo »

Ja zgodnie z zaleceniami BMW to jedne silniki grzeje na miejscu do 80 stopnji a inne wypuszczam klientowi i dociągam je po 2000 km. jesli mówisz o szpilkach ARP u Krisa to ja je za pierwszym razem skręciłem mocniej a to przez wzgląd że nie był planowany blok silnika, i wkleiłem je na klej w blok silnika co pozwala mi na mocniejsze dokręcanie - przy zachowaniu elastyczności samych szpilek, klej do gwintów którego używam ma właściwości elastyczne ale dopiero po podgrzaniu tylko, więc na zimnym jest oki a jak się auto zagotuje to nie walnie nam uszczelki - nie miałem jeszcze takiego przypadku - czy to uszcelka solo czy z przekładką czy czysta metalowa. swoją drogą to ciekaw jestem czy dało by radę zorganizować zlot tych wszystkich BMW z turbo lub kompresorem można by się kiedyś spotkać. Pozdrawiam.
BMW E30 332i Alpina. KIA CLARUS FUUL AMERICANOS
Awatar użytkownika
Michał_Małecki
Forumowicz
Posty: 960
Rejestracja: 24 paź 2009, o 22:06
Imię: Michał
lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: BMW E36 M50 2.8L Eaton M62 do driftu

Post autor: Michał_Małecki »

Po montażu silnika wraz ze skrzynią w samochodzie okazało się, że pedał sprzęgła jest twardy. Po próbie zdiagnozowania problemu doszliśmy do wniosku, że sprężyny docisku nie mają wystarczająco miejsca na przesunięcie się w stronę silnika w skutek nacisku łożyska oporowego, ponieważ blokują się o słoneczko docisku ? nie ma wystarczającej przerwy pomiędzy sprężynami docisku a słoneczkiem. Problem wystąpił dlatego, że moja spiekowa tarcza sprzęgła ma większą grubość niż używana, którą dostałem wraz z dociskiem i kołem zamachowym. Używana tarcza miała grubość równą 8.4x mm, a moja spiekowa ma 9.3x mm.

Na zdjęciu poniżej widać brak odpowiedniej przerwy pomiędzy słoneczkiem a sprężynami docisku ? wynosiła 0.5mm > x > 0.6mm (trudno dokładnie zmierzyć)

Obrazek

Na kolejnym zdjęciu widać, jaka jest przerwa na odkręconym docisku

Obrazek

Jeżeli montujesz zestaw z 1 silnika - koło zamachowe, tarcza sprzęgła, docisk z tego samego samochodu, nie ma żadnego problemu. Montując jednak np. grubszą tarczę czy inne koło zamachowe, trzeba skorygować (zdystansować) położenie docisku i (od) koła zamachowego. W przypadku grubszej tarczy wystarczy tylko podłożyć podkładki o grubości równej różnicy pomiędzy seryjną tarczą a nową.

Poprawną odległość pomiędzy płaszczyzną oporową tarczy sprzęgłowej a płaszczyzną słoneczka docisku można również dobrać mierząc odległość, na jaką wysuwa się trzpień wysprzęglika po jednokrotnym wciśnięciu pedału sprzęgła do oporu. Przełożenie wysprzęglika i ruchu łożyska oporowego na wałku skrzyni równa się stosunkowi 2:1, stąd otrzymaną odległość dzielimy przez 2, co daje nam odległość, o jaką przesuwa się łożysko. Od tego powinniśmy odjąć z 1-2mm (ze względu na opór, jaki stawia docisk ? nieporównywalnie większy niż siła naszego palca trzymającego trzpień wysprzęglika).Wówczas otrzymujemy potrzebną przerwę pomiędzy słoneczkiem a sprężynami docisku.

Mimo pomiarów zanim dobrałem odpowiednią grubość podkładek demontowałem wraz z tatą i bratem skrzynie biegów czterokrotnie.

Powoli zbliżamy się do końca prac z silnikiem...

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Cdn.
Maleckis Motorsport
mcgiver
Turbo-Team
Posty: 1412
Rejestracja: 24 paź 2009, o 19:45
Imię: Rafał
lokalizacja: Żywiec

Re: BMW E36 M50 2.8L Eaton M62 do driftu

Post autor: mcgiver »

Michał_Małecki pisze: Oczywiście, że silnik skręcany na nowych śrubach głowicy. Komplet Goetze to koszt 40zł, więc uważam, że skręcanie na starych jest bez większego sensu. Nie wydaje mi się, aby seryjne śruby wytrzymały dokręcenie na 126Nm. Dokręcając swoje na 90Nm i znajomego w S50B30 na 95Nm miałem wrażenie, że to już ich maks. Zamierzam po dotarciu i jakimś treningu na torze zdjąć pokrywę rozrządu i dokręcić wszystkie śruby jeszcze raz na 90Nm, ewentualnie na 95Nm - jeszcze nie zdecydowałem się. Kiedyś pomagałem znajomemu w składaniu silnika S50, w którym wydmuchała się seryjna uszczelka pod głowicą na 18deg na WOT (13deg w serii). Skręciliśmy głowicę na nowej uszczelce i nowych śrubach według zaleceń BMW - 30Nm + 90st. + 90st. i bodajże na drugim treningu uszczelka znów poszła. Następnym razem dokręciliśmy kolejną seryjną uszczelkę kolejnymi nowymi śrubami według instrukcji ARP - do 95Nm i jeździ do teraz.
gdzie kupujesz takie tanie sruby?
czyli polecasz dokrecenie śrub odrazu na moment 90-95nm niż 30Nm + 90st. + 90st ? wytrzymają to seryjne śruby ?
jakby to miało wygladać etapami ? jaki wstepny moment ?
Jaco plo pisze:Ja zgodnie z zaleceniami BMW to jedne silniki grzeje na miejscu do 80 stopnji a inne wypuszczam klientowi i dociągam je po 2000 km. jesli mówisz o szpilkach ARP u Krisa to ja je za pierwszym razem skręciłem mocniej a to przez wzgląd że nie był planowany blok silnika, i wkleiłem je na klej w blok silnika co pozwala mi na mocniejsze dokręcanie - przy zachowaniu elastyczności samych szpilek, klej do gwintów którego używam ma właściwości elastyczne ale dopiero po podgrzaniu tylko, więc na zimnym jest oki a jak się auto zagotuje to nie walnie nam uszczelki - nie miałem jeszcze takiego przypadku - czy to uszcelka solo czy z przekładką czy czysta metalowa. swoją drogą to ciekaw jestem czy dało by radę zorganizować zlot tych wszystkich BMW z turbo lub kompresorem można by się kiedyś spotkać. Pozdrawiam.
masz jakiś patent na dokrecenie srób bez zwalanie wałków?
mcgiver
Turbo-Team
Posty: 1412
Rejestracja: 24 paź 2009, o 19:45
Imię: Rafał
lokalizacja: Żywiec

Re: BMW E36 M50 2.8L Eaton M62 do driftu

Post autor: mcgiver »

Michał_Małecki pisze:Po montażu silnika wraz ze skrzynią w samochodzie okazało się, że pedał sprzęgła jest twardy. Po próbie zdiagnozowania problemu doszliśmy do wniosku, że sprężyny docisku nie mają wystarczająco miejsca na przesunięcie się w stronę silnika w skutek nacisku łożyska oporowego, ponieważ blokują się o słoneczko docisku ? nie ma wystarczającej przerwy pomiędzy sprężynami docisku a słoneczkiem. Problem wystąpił dlatego, że moja spiekowa tarcza sprzęgła ma większą grubość niż używana, którą dostałem wraz z dociskiem i kołem zamachowym. Używana tarcza miała grubość równą 8.4x mm, a moja spiekowa ma 9.3x mm.

Na zdjęciu poniżej widać brak odpowiedniej przerwy pomiędzy słoneczkiem a sprężynami docisku ? wynosiła 0.5mm > x > 0.6mm (trudno dokładnie zmierzyć)

Obrazek

Na kolejnym zdjęciu widać, jaka jest przerwa na odkręconym docisku

Obrazek

Jeżeli montujesz zestaw z 1 silnika - koło zamachowe, tarcza sprzęgła, docisk z tego samego samochodu, nie ma żadnego problemu. Montując jednak np. grubszą tarczę czy inne koło zamachowe, trzeba skorygować (zdystansować) położenie docisku i (od) koła zamachowego. W przypadku grubszej tarczy wystarczy tylko podłożyć podkładki o grubości równej różnicy pomiędzy seryjną tarczą a nową.

Poprawną odległość pomiędzy płaszczyzną oporową tarczy sprzęgłowej a płaszczyzną słoneczka docisku można również dobrać mierząc odległość, na jaką wysuwa się trzpień wysprzęglika po jednokrotnym wciśnięciu pedału sprzęgła do oporu. Przełożenie wysprzęglika i ruchu łożyska oporowego na wałku skrzyni równa się stosunkowi 2:1, stąd otrzymaną odległość dzielimy przez 2, co daje nam odległość, o jaką przesuwa się łożysko. Od tego powinniśmy odjąć z 1-2mm (ze względu na opór, jaki stawia docisk ? nieporównywalnie większy niż siła naszego palca trzymającego trzpień wysprzęglika).Wówczas otrzymujemy potrzebną przerwę pomiędzy słoneczkiem a sprężynami docisku.

Mimo pomiarów zanim dobrałem odpowiednią grubość podkładek demontowałem wraz z tatą i bratem skrzynie biegów czterokrotnie.

Powoli zbliżamy się do końca prac z silnikiem...



Cdn.
na pierwszym zdjęciu w docisku nie jest cofniety samoregulator do pozycji wyściowej nowej tarczy więc dlatego taka szczelina . na regulacji jest conajmniej 1mm co daje pod łozyskiem wyciskowym conajmniej 2mm
Awatar użytkownika
Michał_Małecki
Forumowicz
Posty: 960
Rejestracja: 24 paź 2009, o 22:06
Imię: Michał
lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: BMW E36 M50 2.8L Eaton M62 do driftu

Post autor: Michał_Małecki »

mcgiver pisze:gdzie kupujesz takie tanie sruby?
czyli polecasz dokrecenie śrub odrazu na moment 90-95nm niż 30Nm + 90st. + 90st ? wytrzymają to seryjne śruby ?
jakby to miało wygladać etapami ? jaki wstepny moment ?
masz jakiś patent na dokrecenie srób bez zwalanie wałków?
W Poznaniu mamy taki sklep z zamiennikami części dla BMW i Mercedesa. Z cen, które pamiętam, to właśnie 40zł za śruby do głowicy Goetze, 150zł za uszczelkę pod głowicę Goetze, 180zł za komplet panewek korbowodowych Glyco M50B25, 240zł za komplet pierścieni tłokowych M52B28 Goetze. Za zakup wszystkiego, co wymieniłem (2 uszczelki pod głowicą), oraz uszczelki pod miskę olejową, uszczelki przedniej pokrywy rozrządu, przedni i tylni zimmering zapłaciłem 780zł. Jestem tam częstym gościem, więc mam dodatkowo upust :wink2: . Niestety o części do S50 jest już tam trudniej.

90-95Nm to skrajna wartość, jaką są w stanie wytrzymać seryjne śruby moim zdaniem. Powoli skłaniam się ku temu, aby po jakimś treningu dokręcić ponownie na 90Nm, nie 95Nm, bo nie wiem, czy wytrzymają. Wiem, że w teorii źle robię, w końcu na szpilkę działają inne siły niż na śrubę, ale sytuacja, którą opisałem, jest z mojego doświadczenia. Na stopnie przykręca się też dlatego, aby każda śruba była przykręcona tak samo. Jak masz dobry klucz dynamometryczny, to także będzie. Ja dokręcałem 30Nm, 60Nm, 90Nm. Z tym, że każdy etap po kilka razy, aby każda śruba była przykręcona takim samym momentem. Dokręcając na 30Nm, kiedy dokręciłem całą jedną serię, to pierwsze 5-6 śrub było niemal luźnych (!). W 1. etapie musiałem wykonać 4 serie, aby każda śruba była dokręcona na 30Nm.
Mój patent to po prostu klucz dynamometryczny 3/8", nasadka 3/8" i wąska przedłużka 3/8". Wiem, że nie każda nasadka się zmieści, bo już mi się znajomi skarżyli, że im źle doradzam :śmiech: .
mcgiver pisze:na pierwszym zdjęciu w docisku nie jest cofniety samoregulator do pozycji wyściowej nowej tarczy więc dlatego taka szczelina . na regulacji jest conajmniej 1mm co daje pod łozyskiem wyciskowym conajmniej 2mm
Próbowałem cofać samoregulator na prasie, ale za każdym razem wracał do starej pozycji. Dlatego też go tak zostawiłem.
Maleckis Motorsport
mcgiver
Turbo-Team
Posty: 1412
Rejestracja: 24 paź 2009, o 19:45
Imię: Rafał
lokalizacja: Żywiec

Re: BMW E36 M50 2.8L Eaton M62 do driftu

Post autor: mcgiver »

ale próbowałes metody którą pisałem Ci na priva?
co do śrób to ja planuję załozyć zwykłe szpilki 12,9 uniknę w ten sposób przynajmniej obciążeń skrętnych bo będa nakretki na górze.
Awatar użytkownika
Michał_Małecki
Forumowicz
Posty: 960
Rejestracja: 24 paź 2009, o 22:06
Imię: Michał
lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: BMW E36 M50 2.8L Eaton M62 do driftu

Post autor: Michał_Małecki »

Zgodnie z moją obietnicą złożoną pod wpływem emocji:

Moje auto doszło do wniosku, że bez Krismaxa nie odpali. Po 2 tyg. walki z silnikiem, próbami dojścia do przyczyny, w końcu się poddałem i zadzwoniłem po Krzysztofa. 15 minut minęło i silnik odpalił... Więc jak macie problemy z odpalaniem, zadzwońcie do Krismaxa - przyjedzie i auto samo odpali haha :piwo: .
Maleckis Motorsport
Awatar użytkownika
krismax
Forumowicz
Posty: 238
Rejestracja: 24 paź 2009, o 20:02
Imię: Krzysztof
lokalizacja: WLKP

Re: BMW E36 M50 2.8L Eaton M62 do driftu

Post autor: krismax »

:oops: - moja wrodzona skromność nie pozwala mi sie chwalić
S50B30 M3turbo
Awatar użytkownika
Michał_Małecki
Forumowicz
Posty: 960
Rejestracja: 24 paź 2009, o 22:06
Imię: Michał
lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: BMW E36 M50 2.8L Eaton M62 do driftu

Post autor: Michał_Małecki »

Ze względu na fakt, że silnik odpalił, lecz podczas pierwszej przejażdżki pojawiły się problemy z układem napędowym, auto wróciło do garażu. Dzięki temu zabrałem się m.in. za spełnienie kolejnego elementu mojego małego marzenia - zbudowania auta tylko na tor (w końcu moim daily driverem jest tramwaj - parkuje w centrum miasta na przystanku i nawet nie płacę taryfy!). Prawie całkowicie usunąłem nagrzewnice; została mi jedynie wiązka do wycięcia.

Obrazek

Konieczne było kolanko w ukł. cieczy chłodzącej, aby wyeliminować obieg dla nagrzewnicy

Obrazek

Cdn.
Maleckis Motorsport
mcgiver
Turbo-Team
Posty: 1412
Rejestracja: 24 paź 2009, o 19:45
Imię: Rafał
lokalizacja: Żywiec

Re: BMW E36 M50 2.8L Eaton M62 do driftu

Post autor: mcgiver »

jak masz zamiar skompensować wywalenie nagrzewnicy ?
jak by nie było jest to dodatkowy odbiornik ciepła którym zawsze mozna się było poratować włączajac wentylator.
Awatar użytkownika
Michał_Małecki
Forumowicz
Posty: 960
Rejestracja: 24 paź 2009, o 22:06
Imię: Michał
lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: BMW E36 M50 2.8L Eaton M62 do driftu

Post autor: Michał_Małecki »

mcgiver pisze:jak masz zamiar skompensować wywalenie nagrzewnicy ?
jak by nie było jest to dodatkowy odbiornik ciepła którym zawsze mozna się było poratować włączajac wentylator.
Nie przesadzajmy, 2 elektryczne wiatraki od klimatyzacji na stałe włączone na 2. bieg, chłodnica wody od 325i z wersji z klimatyzacją spokojnie starczy. Prawdę mówiąc na chłodnicy wody z 1.8i samym visco bez osłony plastikowej nigdy nie miałem problemów z przegrzewaniem się cieczy chłodzącej. Do czasu założenia kompresora temperatura oleju nigdy nie przekroczyła 90 st. na 10w40. Po dołożeniu kompresora woda nadal w normie, lecz temperatura oleju rosła do 110-120st. C. Podczas zawodów Drift Series na lotnisku w Kąkolewie przy temperaturze otoczenia 25-30st. C silnik przy bardzo długim katowaniu utrzymywał wodę w normie i olej w 110-120st. C granicach. Także wydaje mi się, że 2 elektryczne wiatraki od klimatyzacji oraz znacznie większa chłodnica wody nie będzie powodowała problemów. Po za tym nie wyobrażam sobie driftowania z włączonym nawiewem nagrzewnicy.

Nawet w takich zimowych warunkach po 2-3 okrążeniach na torze kartingowym żadne ogrzewanie nie jest potrzebne (w środku można siedzieć w bluzie)

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Maleckis Motorsport
Awatar użytkownika
Michał_Małecki
Forumowicz
Posty: 960
Rejestracja: 24 paź 2009, o 22:06
Imię: Michał
lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: BMW E36 M50 2.8L Eaton M62 do driftu

Post autor: Michał_Małecki »

W międzyczasie poważniejszych prac nad samochodem zająłem się również drobniejszymi. Po poprzednim właścicielu odziedziczyłem akumulator zamontowany z przodu i podstawkę pod akumulator zżartą przez kwas akumulatorowy.

Widok początkowy

Obrazek

Obrazek

Mocowanie akumulatora w bagażniku

Obrazek

Zabrałem się także za uporządkowanie wiązki elektrycznej

Obrazek

Cdn.
Maleckis Motorsport
fafik
Nowy na forum
Posty: 6
Rejestracja: 3 sty 2010, o 10:32
Imię: Marcin
lokalizacja: wielkopolska

Re: BMW E36 M50 2.8L Eaton M62 do driftu

Post autor: fafik »

Witam jestem nowy na tym forum mam pytanie do Ciebie Michale w sprawie strojenie m50b25 bez vanosu jaka cena i czasowo jak to wychodzi. Jestem w trakcie projektu z Eaton M62 podobnie jak u Ciebie tylko mój projekt będzie na ulice.Cały czas obserwuje Twój projekcik i jest naprawdę udany.Czekam na jakieś nowości względem Projektu. Pozdrawiam :D
Awatar użytkownika
Michał_Małecki
Forumowicz
Posty: 960
Rejestracja: 24 paź 2009, o 22:06
Imię: Michał
lokalizacja: Poznań
Kontakt:

Re: BMW E36 M50 2.8L Eaton M62 do driftu

Post autor: Michał_Małecki »

fafik pisze:Witam jestem nowy na tym forum mam pytanie do Ciebie Michale w sprawie strojenie m50b25 bez vanosu jaka cena i czasowo jak to wychodzi. Jestem w trakcie projektu z Eaton M62 podobnie jak u Ciebie tylko mój projekt będzie na ulice.Cały czas obserwuje Twój projekcik i jest naprawdę udany.Czekam na jakieś nowości względem Projektu. Pozdrawiam :D
Na razie w projekcie się nic nie dzieje. Silnik odpala, jeździ, ma za sobą kilkanaście kilometrów, nie widział jeszcze doładowania. Obecnie za oknem biało, także spokojnie czeka sobie w garażu na lepszą pogodę. Odnośnie strojenia masz PW.
Maleckis Motorsport
ODPOWIEDZ