Chwilę minęło, ale projekt nadal żyje. Niestety własne auto nie jest najważniejsze, stąd też wymiana uszczelki przeciągnęła się w czasie.
Od razu (przyszłościowo) zawiozłem dwie głowice na obróbkę. Planuje budowę następnego słupka, kiedy aktualny wybuchnie (chce sprawdzić granice).
Oczyszczony blok silnika przy pomocy papier wodnego 600/800 na bloczku.
Uszczelka MLS od m42, pokryta Loctite 3020 (po wczytaniu się w temat, nie wiem czy drugi raz bym to zrobił).
Głowica po skręceniu. Aktualnie już zaczynam się zastanawiać nad "ostrzejszym" wałkiem, ale decyzja zapadnie po strojeniu i zobaczeniu cyferek.
Dorobiłem na zamówienie uszczelkę pod kolektor wydechowy. Orientuje się ktoś jak są wykonywanie okucia w praktyce ? Wiem, że na prasach, ale interesuje mnie aspekt produkcji takiej uszczelki krok po kroku, niestety co raz mniej zakładów, które oferują taką usługę.
Pierwszy raz projektowałem i wykonałem wiązkę silnika od zera. Wiązka wykonana została na stole, po uprzednim pomiarze tras czujników, węzłów dla przewodów zasilających oraz mas. W celu wykonania wiązki skorzystałem z zestawu od Ecumasters (następnym razem już z niego nie skorzystam) oraz kupiłem nowe wtyczki wraz z pinami. W wiązce jest parę "nieprofesjonalnych" rozwiązań jak taśma izolacyjna - niestety kupiłem złe rurki termokurczliwe. Nie ukrywam, że jestem z siebie dumny, ponieważ po podłączeniu wiązki do silnika wraz z zasilaniem i sprawdzeniu wszystkich czujników, cewek, wtryskiwaczy wszystko działa i auto odpala. Napewno następna wiązka będzie reprezentować jeszcze wyższy poziom (już zamówiłem brakujące elementy pasywne).
Aktualnie auto wygląda tak pod maską. Wiadomo, wygląda to lepiej, ale jeszcze jest wiele do zrobienia.
Aktualnie auto czeka na strojenie.