Turbo Coupe E36 (Porsche-Killer): zakuty S50B30 + GT4088

[owiec]

dzieje sie cos nowego w temacie?

[korona]

Coś tam sie dzieje, niedługo zrobię jakiś ładny update. Niestety najzwyczajniej w świecie przyblokowały mnie w tym sezonie inne wydatki, wiec na to auto już nie zostało tyle ile by trzeba do jego ukończenia, stąd takie przestoje

[owiec]

moze juz pora na update'a

[Aquaz]

Kolego ciągle nic???

[korona]

W zasadzie ciągle nic poważnego nie jest zrobione, więc i nie ma się czym chwalić, z uwagi na różne okoliczności auto przestało cały niemal rok bez silnika i raczej w tym roku już nie pojedzie. Poniżej kilka zdjęć z tego co tam w wolnej chwili miałem okazję zrobić.

Tu usunięta całkowicie wnęka koła zapasowego i akumulatora. Całość wymaga jeszcze wykończenia ale już widać ile jest miejsca - a miejsce potrzebne jest pod duży tłumik który będzie wisiał poprzecznie - nie chcę głośnego auta, a przy przelocie 3" pucha musi mieć spore rozmiary.







Tu uszczelka wykonana na zamówienie





Moja turbosprężarka GT40 miała wyjście wydechu ba flanszę 6-bolt, nie za bardzo mi to odpowiada więc muszla została przerobiona
tak było:


a tak jest:




i przy okazji rozebrany Garrett


Ostatnią rzeczą która sprawia mi problem większy niż myślałem jest kolektor wydechowy Ma to być solidny kolektor równoodległościowy (czyli każdy runner dokładnie tej samej długości co pozostałe), na flanszę twin-scroll. Do tego z turbosprężarką maska ma się zamykać normalnie, z przodu ma być z 10cm miejsca przed lampą, kolektor ma się dać łatwo przykręcać od góry (czyli wszystkie runnery kierujemy w dół), ma zostać seryjna łapa silnika i ma się go dać zamontować bez demontażu całego silnika. Niby łatwo, ale jak zacząłem to wszystko składać okazało się że pomieścić tyle rur w tak małej przestrzeni to koszmar. Jak ktoś by mi powiedział że da 1-1,5 tys za taki kolektor do E36 to bym faktycznie parsknął śmiechem, poważnie. Jednocześnie mocno zazdroszczę posiadaczom E34 miejsca pod maską.

Kilka zdjęć:














Jak widać wszystko spawane jest migomatem, więc estetycznie wygląda nie za ciekawie ale postanowiłem że od początku do końca sam będę robił wszystko przy tym aucie, i tak zostanie. TIG-a (już) nie mam, więc jest tak a nie inaczej, spawy są solidne, a całość i tak będzie pod bandażami termoodpornymi.

Poniżej przymiarki na silniku, oczywiście w moim E36 jest cały czas jeszcze inny S50 i wszystko na bierząco jest sprawdzane pod maską.





Jak widać prawie na styk



więc w połączeniu z tym modem kielicha, maskę da się zamykać, i jeszcze będzie miejsce na kolano przed turbiną dla filtra powietrza ITG







Obecnie jest już bardziej zaawansowany, ale zdjęcia będą jak będzie cały. Po wykonaniu kolektor idzie do obróbki termicznej w celu usunięcia naprężeń.

Tyle na razie

[krismax]

Zostawiasz vanosa ?

[korona]

Tak, zostaje, ale zastanawiam się czy i jak przerobić jego sterowanie, tak by działał 0-1 jak w M50 i wtedy będę miał pełna kontrolę nad jego pracą

[tdserek]

jaka tutaj moc jest oczekiwana:D bo wyglada na to ze ma byc mega grubo:D

[DOHC]

załóż EMU do i bedziesz miał pełną płynną kontrole... Gruby sos idzie w auto więc IMO nie warto na elektronice oszczędzać .


pozdrawiam

[krismax]

Tak, zostaje, ale zastanawiam się czy i jak przerobić jego sterowanie, tak by działał 0-1 jak w M50 i wtedy będę miał pełna kontrolę nad jego pracą

"jak" to raczej nie jest problem
Pytanie "czy"

[korona]

załóż EMU do i bedziesz miał pełną płynną kontrole... Gruby sos idzie w auto więc IMO nie warto na elektronice oszczędzać .


pozdrawiam

EMU czego? Rozwiń temat. Płynna kontrola raczej mi nie potrzebna, i tak jej nie wykorzystam, za cienki jestem tzn bez przyrządów pomiarowych, hamowni obciążeniowej, przy takiej mocy i tak nie odczuję żadnej różnicy w pracy silnika czy przyspieszę kilka stopni wałek ssący czy kilkanaście. Wałek trzeba przyspieszyć w dolnym zakresie obrotów, i cofnąć w momencie wejścia dużego doładowania tak, by nie było wzpółotwarcia zaworów (lub było jak najmniejsze).

jaka tutaj moc jest oczekiwana:D bo wyglada na to ze ma byc mega grubo:D

Na pewno będzie ponad 200KM. Ponad 200 z litra Oczekiwane jest pewne 650KM w całkowicie użytecznym aucie do jazdy "codziennej", przy tym wyglądające nadal seryjnie. Taki Porsche-killer Na 500KM nawet bym się nie wysilał z tym wszystkim tak pilnując szczegółów, zaś powyżej 700KM zostają turbiny które dmuchają od 5tys obr i nadają się do dragu a nie do jazdy po drogach.

[DOHC]

załóż EMU do i bedziesz miał pełną płynną kontrole... Gruby sos idzie w auto więc IMO nie warto na elektronice oszczędzać .


pozdrawiam

EMU czego? Rozwiń temat. Płynna kontrola raczej mi nie potrzebna, i tak jej nie wykorzystam, za cienki jestem tzn bez przyrządów pomiarowych, hamowni obciążeniowej, przy takiej mocy i tak nie odczuję żadnej różnicy w pracy silnika czy przyspieszę kilka stopni wałek ssący czy kilkanaście. Wałek trzeba przyspieszyć w dolnym zakresie obrotów, i cofnąć w momencie wejścia dużego doładowania tak, by nie było wzpółotwarcia zaworów (lub było jak najmniejsze).

EMU to nowy mocno oczekiwany produkt jadzwina producenta ecumastera , jest temat na racingforum o tym , mogę Ci podesłać na priv . Premiera miała być jakoś niedługo ale ostatnio coś cisza w temacie chociaż pewnie i tak przed wiosną CI się to nie przyda . Pomyśl o tym bo z tego co mi się kołacze po głowie to ten vanos 1/0 przestawia wałek o kilka stopni 6-7 ? a ten Twój z s50 40 stopni , więc jak będziesz chciał tym sterować zerojedynkowo to będziesz musiał ograniczyć zakres przesunięcia wałka . Jest to na pewno do zrobienia ale w 650 konnym aucie lepiej eliminować elementy które mogą się zepsuć niż ich dokładać . Zajrzałem właśnie na wikipedie http://en.wikipedia.org/wiki/VANOS" onclick="window.open(this.href);return false; i z tabelki która jest umieszczona na dole strony wynika że mimo że masz jeden VANOS masz 2 solenoidy sterujące , czy tak jest naprawdę ? Cały myk polega na tym że vanosem steruje się przez PWM otwierając zaworek "dopuszczający" oleju do vanosa który przesuwa ten tłok niestety w zależności od obrotów , ciśnienia oleju pwm nie jest stałe i sterownik musi pracować w pętli dobierając odpowiedni pwm na bieżąco tak żeby uzyskać zadane przyspieszenie . Kolejnym sterownikiem tanim który to powinien ogarnąc jest megasquirt 3 ale ja osobiście wolał bym poczekać na EMU .

[elmo0104]

W S50 vanos działa troche inaczej niż w silnikach serii M. Z jednej strony tłoka vanosa ciągle jest podawane stałe ciśnienie oleju z drugiej zaś ciśnienie oleju jest regulowane poprzez elektrozawory(selenoidy). Jeden z nich otwiera dopływ ciśnienia z pompy vanosa. Drugi upuszcza to ciśnienie. Gdzieś mam schemat vanosa z s62, wrzucę jak znajdę.

[Michał_Małecki]

Moim zdaniem powyżej punktu wejścia w boost powinno się mega ciąć przyspieszenie wałka/ów przez Vanosa. Trudno jest potem budować wysoką moc na tak dużym współotwarciu zaworów.

[DOHC]

dlatego warto by powalczyć o kontrole nad tym . Myślałem że w s50 jest jak w m54 np gdzie są płynne vanosy ale jest po jednym solenoidzie na jeden wałek . MS3 powinien to ogarnąć bo z tematu o tym z forum msextra który kiedyś czytałem ktoś mocno się upominał o s54 a tam też są podwójne solenoidy . czy EMU da rade to do jadzwina trzeba by napisać . Ogólnie zawsze mnie dziwiło to że ludzie wywalali vtecki , vanosy itp a inni zakładali regulowane kółka rozrządu . Wiadomo zmienna fazę znacznie trudniej ogarnąć ale zyski są znacznie większe .

pozdrawiam