wtedy kierowca wpada w ciężki szok hehekorona pisze:No z takimi hamulcami trudno ukryć przeznaczenie auta. Najbardziej lubię jak mnie wyprzedzają, a na wysokości auta po prostu wciskam gazsierRKA pisze:Własnie. w końcu cieplutko...
ile ludzi jeszcze w swoich maszynach łapie się Adamie na emblemat 316i w Twoich rejonach?
Na innym forum widziałem wybebeszone do gołej blachy E36 coupe z silnikiem M54 ważące ok 1150kg, podejrzewam że moje będzie ważyło powyżej 1300kg. Latem trochę spróbuję zejść z wagi, do tego dobre kapcie z tyłu i zobaczymy, powinno być lepiej. Trzeba by się w końcu sprawdzić na 1/4 z pomiarem czasu. Ponizej 13 bylby juz swietnym czasem biarac pod uwage mase i oponysierRKA pisze:jestem niezmiernie ciekawy jaki czas bedzie w zasiegu na cwiartke...
nie jestem jakims tam znawca ale wydaje mi sie, ze niskie 12-tki bez problemu na tym set-upie.
13tka byłaby kiepskim wynikiem, jak na takie nakłady finansowe. Sto lat temu Piotrek Nowak w jego E36 M50B25 Turbo na seryjnym silniku odprężonym frezowanymi tłokami na normalnych oponach robił niskie 13tki, a na slickach wykręcił wysoką 12tkę. Ja liczę na więcej od Adama - w końcu będzie ładował z dwa baryM-Technic pisze:Ponizej 13 bylby juz swietnym czasem biarac pod uwage mase i oponysierRKA pisze:jestem niezmiernie ciekawy jaki czas bedzie w zasiegu na cwiartke...
nie jestem jakims tam znawca ale wydaje mi sie, ze niskie 12-tki bez problemu na tym set-upie.
Jakby auto wybebeszyc, co nie wchodzi w gre wnioskujac po wypowiedzi Adama w watku MUSKa (te e36 z m54) i zalozyc slicki to pod 12 powinno sie udac
Choc to teoretyczne rozwazanie
.
Przy pełnym bucie za autem nagle pojawiła się flama dymu jakby tył auta się zapalił 
Miałem poważne obawy że po zatrzymaniu się będę biegał z gaśnicą, bo nowy tłumik tak się rozgrzał że zapaliło się auto. Staję w bocznej uliczce, zasłona dymna jak ze świecy a ognia brak. Wyłączam silnik - jest OK, tylko coś przy kole przednim skwierczy. Okazało się że padła pompa oleju na powrocie z turbosprężarki, olej nie mając gdzie uciekać tryskał wokół opasek na spód auta i wydech, a część poszła do samego wydechu. Nieciekawie 
) a ja leżę pod autem usmarowany olejem. Do tego wokół pusta przestrzeń a ja muszę do kibla gorzej być nie może. 
ile chcesz ladowac? turbina chyba do 500KM starcza Uszczelniacze igła, nic im nie jest, już sprawdzone; w przypadku awarii pompy powinno wywalić olej górną rurką odpowietrzającą na zbiorniczku, u mnie jednak była akurat zaślepiona. pisze:skoro olej poszedl w wydech tzn ze turbina juz puscila na wydechu?
napewno przebral olej w zbiorniku za turbina wiec turbina nie miala droznego splywu, ciekawe czy uszczelniacze padly
to przyklad ze splyw do miski nie jest idealny tzn moze mysl bardzo dobra z pompa ale jeden strajk pompy i kapa, tak sobie mysle ze mozna zalozyc jakis alarm ukladzik na przerwanie np. pradu do pomp no ale to tylko zasilanie, samo sprawdzanie przez jakis uklad czy pompa pracuje to juz raczej ciezko by bylo .
szkoda.
czyli auto bylo juz strojone wczoraj na wieksze doladowanie?
na szczęście olej znalazł ujście gdzieś koło którejś opaski. Na razie 1,1bar, docelowo 1,5bar na tej turbinie. miałem już do czynienia z takim przypadkiem jak jeszcze jezdziłem hondą 100lat temu , opiłek zablokował pompę , co w efekcie doprowadziło do całkowitego zniszczenia wałka rozrządu na którym były zęby napedzajace długi wałek napedu pompy oleju .korona pisze:
Okazało się że awaria była spowodowana opiłkiem metalu wielkości ziarenka piasku, który zablokował elementy widoczne na zdjęciu powyżej. Diagnoza: Podczas spawania zbiorniczka powstały wewnątrz odpryski, a jeden z nich oderwał się i zablokował pompę. Naprawa przebiegła pomyślnie, oby awarie omijały mnie szerokim łukiem, nie życzę nikomu naprawy auta w taki dzień, w takim miejscu i bez WC po 2 litrowej Pepsi
będę miał okazję obiecuję nagrać.
Kolektor ssący do poprawki - nie uszkodziło go ciśnienie a podciśnienie - tak skupiłem się na tym by go nie rozerwało że zapomniałem o tym że będzie go ściskało. Brak odpowiednich wzmocnień sprawił że zmiany ciśnienia doprowadziły do pęknięcia wokół wspawanych prętów
właśnie jest spawany, jutro montuję. Na szczęście demontaż i montaż trwa 1/4 tego czasu co oryginalny kolektor.
Nic nie wisi pod autem, zrobię zdjęcia przy okazji.elmo0104 pisze:A powiedz czy widać tą puche jak się z boku auta patrzy?