E30 328 GTX3076 Turbo

[Miś]

A to tłoki z odbitymi zaworami nie nadają się do włożenia? Popękane denka?
Jakie 400KM? Z tego turbo?

[caserwis]

A to tłoki z odbitymi zaworami nie nadają się do włożenia? Popękane denka?
Jakie 400KM? Z tego turbo?

Ty Miś to zawsze jesteś profesor tłoków nie widziałeś i nie wiesz jaki plan ma Pat. Zapytaj właściciela wątku czy setup zostaje taki sam a póżniej strofuj.

[Miś]

Stawiam pytajniki, więc pytam.
Czytaj proszę ze zrozumieniem, nie czepiam się, ani nie chcę autora tematu urazić.
Widziałem wiele tłoków po kolizji i większość nadaje się do składania śmiało.
Jak już to magister, a nie profesor, jeśli jesteśmy przy stopniach/tytułach naukowych. Jeśli masz do mnie jakieś aluzje to pisz śmiało na PW, a nie śmieć tutaj.

[Pat-325]

Nie po to wydaję kasę na złożenie silnika, żeby wkładać rzeczy ze śmietnika po kolizji. Tym bardziej, że za te same pieniądze można mieć takie, które zaworu na sobie nie widziały.
Zmiana turbo to jeden, no góra dwa dni roboty, więc jak mam składać silnik to chcę złożyć taki który dźwignie 300, 400 i 500 koni. Miało być tanie turbo na ten sezon dla zabawy, plan jak widać nie wypalił.

Forma twoich wypowiedzi magistrze po prostu drażni, jak z niekompletnym układem chłodzenia, gównianym td05 czy odbitymi tłokami z krzywą korbą, które być może są dobre.

[kamil7s]

To skoro czekasz na złote tłoki to temat do zamknięcia?

[farmer91]

Panowie, ale po co te bicie piany? Dajcie na luz...

[Miś]

Forma twoich wypowiedzi magistrze po prostu drażni, jak z niekompletnym układem chłodzenia, gównianym td05 czy odbitymi tłokami z krzywą korbą, które być może są dobre.

Jeśli uraziłem przepraszam.
Odnośnie układu chłodzenia to napisz proszę jak wrażenia po dłuższym użytkowaniu, bo sam jestem ciekawy czy bez wyrównawczego będzie w porządku.
TD05H nie jest gówniane, po prostu mało wydajne, ale za to super wstanie. Tłoki i korby wytrzymałe, ale rzeczywiście jak jest plan na 400KM to mogą być słabsze, niż takie bez kolizji.
Pozdrawiam, peace.
P.S. Fajna E30stka, nie trać sił i zapału, większość userów forum zna to uczucie gdy turboprojekt pokazuje rogi.

[Pat-325]

Co do układu chłodzenia już pisałem, jest to 3 auto u nas które jeździ dokładnie na takim układzie. Dwa pozostałe to 3.2 v6 Opla. Najdłużej działający na tym silnik jeździ od 2 lat i z mocą około 450 koni.
Jeśli silnik jest sprawny to po prostu działa. Zalewasz chłodnicę do oporu, odpalasz, czekasz aż się zagrzeje. Dochodzi do temperatury roboczej, nadmiar płynu wywala przez króciec pod korkiem i tyle. Po ostygnięciu i otwarciu korka wody jest tyle, że unosi się nad lamelkami, można normalnie palucha wsadzić. Miałem kiedyś kilka hond pod domem i tam z reguły zbiorniczek wyrównawczy jest pusty, głównie tylko na nadmiar tego co u mnie już nie wraca. Raz był pełny jak mi uszczelkę pod głowicą wydmuchało

Korby będą z m50b25nv, mam takie na półce. Silnik będzie dokładną kopią tego co miałem w compakcie. Także powinien przyjąć na klatę te 500+.

Zapał niestety opadł. Bardzo się sprężałem, żeby ten sezon uratować. Obecnie już nie ma ciśnienia.
Zadziałało jedno z praw Murphy'ego "Jeżeli coś może się nie udać ? nie uda się na pewno".

[caserwis]

Montując chłodnicę z S14 z korkiem przechodzisz na układ, w którym zbiorniczek cieczy jest bezciśnieniowy (fabrycznie w BMW jest ciśnieniowy), więc według mnie brakuje Ci zbiorniczka wyrównawczego, do którego prowadziłby wężyk z korka od chłodnicy. W każdym japończyku jest jak mówię, zbiorniczek bezciśnieniowy połączony z korkiem realizuje dwie funkcje - nadmiar płynu z układu wyrzuca do zbiorniczka (jak korek upuści powyżej danego ciśnienia), a niedostatek płynu podciśnieniowo wciąga ze zbiorniczka. Według mnie Twój układ jest obecnie niekompletny - wyrzuca nadmiar, ale nie uzupełni sam braków, tzn. uzupełni je w powietrze.

Piszesz bzdury bo w japończyku np MAZDA 3 zbiorniczek jest ciśnieniowy.

Zbiorniczek pełni funkcje tylko pojemnika na nadmiar płynu i w razie awari uszczelki pod głowicą będzie widać w nim pęcherze powietrza.

Budowa korka w chłodnicy uniemorzliwia zassanie płynu z zbiorniczka bo układ jest ciśnieniowy i nie wyobrażam sobie żeby mogło wytworzyć się takie podciśnienie żeby zassać płyn z wyrównawczego.

[kazio234]

Budowa korka w chłodnicy uniemorzliwia zassanie płynu z zbiorniczka bo układ jest ciśnieniowy i nie wyobrażam sobie żeby mogło wytworzyć się takie podciśnienie żeby zassać płyn z wyrównawczego.

Mimo wszystko jakoś magicznie zasysa

[sztymc]

Jak płyn stygnie to kurcząc sie podciąga sobie ze zbiorniczka. nie ciagnie całego zbiornika tylko troszeczke.

[geather]

Układ chłodzenia w prawie każdym samochodzie pracuje pod ciśnieniem, a wężyk od chłodnicy do zbiorniczka jest w celu odpowietrzenia chłodnicy. Jak samochód się rozgrzewa to korek utrzymuje nadciśnienie w układzie a gdy stygnie nie dopuszcza do wytworzenia się podciśnienia żeby węży nie wsysalo więc pracuje tak jakby w dwie strony.

[makii]

Budowa korka w chłodnicy uniemorzliwia zassanie płynu z zbiorniczka bo układ jest ciśnieniowy i nie wyobrażam sobie żeby mogło wytworzyć się takie podciśnienie żeby zassać płyn z wyrównawczego.

Mimo wszystko jakoś magicznie zasysa [/quote


Nie zasysa. Po ostygnięciu brak jest ciśnienia i tyle.

Zbiorniczek wyrównawczy, jest w każdym samochodzie, albo jako osobny zbiornik, albo jest zintegrowany z chłodnicą i jak sama nazwa wskazuje jest po to aby ogarnąć nadmiar płynu który wytwarza się na wskutek rozszerzalności cieplnej każdego płynu. Po prostu kiedy płyn jest gorący jest go 4,2 litra a kiedy zimny to 4 litry. Stąd też poniekąd bierze się ciśnienie, ale nie tylko, gdyż podgrzany płyn znacznie szybciej paruje i zamienia się w formę gazową tj. parę. Kiedy zagotujemy układ chłodzenia mamy do czynienia z parowaniem całą objętością tj. wrzeniem. Standardowe układy chłodzenia działają w przybliżeniu przy 90 stopniach do 1,5 bara. W korku chłodnicy, bądź zbiorniczka mamy zawór, który w przypadku przekroczenia tej wartości delikatnie upuszcza parę, stąd też mamy delikatnie ubytki płynu, czasem niezauważalne, gdyż aby doszło do przekroczenia tego 1,5 bara to samochód musi naprawdę dużo pojeździć w ciężkich warunkach.

Wydaje mi się że odpowiedź jest wystarczająca. Jeżeli mamy układ z chłodnicą bez zintegrowanego zbiorniczka, a fabryczne miał on być oddzielnie to wszytko będzie działać pod warunkiem, że nie zalejemy do pełna chłodnicy, To wszytko.

[atom1]

i tak kolega pisze ze towaru jest ciute ponad lamelki a nie do fula

[corey]

Mlodosc spedzilem na japonczykach i to co mowi Mis jest calkowicie prawda. Z tego zbiorniczka pieknie zasysa. Mozna tam wlac wode zamiast do chlodnicy i zassie caly zbiorniczek -robilem3 takie doswiadczenia.

Z drugiej strony pat 325 ma tak samo racje. Mozna olac ten zbiorniczek jesli z motorem jest wszystko ok. Wywali tyle co ma wywalic. Na zimno bedzie troszke za malo a jak sie rozgrzeje to dojdzie na w sam raz. Nic zlego sie nie bedzie dzialo.

Swoja droga to jest juz na forum cale grono profesorskie. Kolega filip i mis zjedli wszystkie rozumy.

Wszystkich nas powinna laczyc pasja do zapierdalajacego bmw, kazdy zaczynal od roznych koncepcji i po to jest forum zeby razem sie organizowac i wymieniac poglady. Kozaczenie w internecie swiadczy o slabosci w realu.