E36 S50B30 Turbo

[k64]

no to dajesz

[PMN]

Obecnie, po około rocznej przerwie, rozpoczęła się ostatnia faza projektu. W ramach wyjaśnienia wspomnę tylko, że przy każdym rozbieraniu i składaniu silnika, wszystkie elementy zużywające się były wymieniane na nowe tj. uszczelki, panewki czy śruby.

Kupiłem nowy silnik S50B30, nominalny.
Drugą skrzynię z M3 3.0 od Bombla, oraz na wszelki wypadek skrzynię i dyfer z M3E46.

Do nowego, nominalnego silnika kupiłem nowe tłoki o wymiarze 86.5mm, i CR 8.8, albo 8.5:1 (nie pamiętam w tym momencie).
Postanowiłem już nie ryzykować z wydmuchiwaniem kolejnych uszczelek. Szukając rozwiązań, kupiłem nawet w ASO nową uszczelkę do M3E46, która jest stalowa, jednak kanały wodne nie pokrywają się z tymi z S50B30.
Z pomocą Maleckisów udało się sprowadzić hardcore zestaw uszczelniający do głowicy, tj. pyramid rings. Rozwiązania takie stosowane były w czasach bardzo mocno doładowanych silników F1.
Ogólnie chodzi o to, że należy wytoczyć w bloku, na brzegu cylindrów, fazki w które wstawia się owe piramidowe pierścienie. Te wystają ponad blok wcinając się w głowicę. Pozbawiona okuć, seryjna uszczelka służy jedynie do uszczelnienia kanałów wody i oleju.




Blok:



Kiepskie foto z pierścieniem na miejscu:



Korby i tłoki:


Turbo, nadal ten sam rozmiar na łożyskach ślizgowych i TwinScroll:


Tymczasem sprzęgło jest zmienione, tzn. sam docisk. Dwie sprężyny z Audi, megamocne. Ma trzymać:


Wklejam jeszcze instrukcję montażu piramid i ich pomiary:

Instrukcja od PPF (thx Maleckis):
Ostrą stroną w kierunku głowicy. Rowek w bloku silnika 2.0mm głęboki, średnica rowka 90.70mm

Pomiarów piramid dokonał pinin -thx:
Pierścień w blok wchodzi tak, aby od najwyższego pierścienia tłokowego zostało ok. 1.5 mm do nacięcia na piramidę. Wystaje ponad blok na grubość uszczelki. "Kiełek" który wbija się w głowicę ma ok. 0.4 mm wysokości i 0.1-0.15 mm szerokości u podstawy. Cały pierścień ma ok. 2mm szerokości. "Kiełek" jest umiejscowiony ok. 1mm od krawędzi wewnętrznej pierścienia.

Kupiłem również komplet zegarów DEFI BF link, czyli:
Centralkę:


Boost:


Ciśnienie paliwa:


Temp oleju


Temp wody:


EGT


Obrotomierz:


Obecnie auto jest składane. W miarę pogody postaram się je dotrzeć, a następnie jedziemy na strojenie do Jetronika, Wrocław.
M3T zostało oklejone w zeszłym sezonie, ale nie udało się wyjechać. Teraz skupiam się na tym by zaczęło jeździć. Kwestiami stylistycznymi (np.nadkola) zajmę się jak wszystko będzie OK. Już nie raz kupowałem wszystkie nowe nakrętki, śrubki i czyściłem dokładnie każdy element. Teraz liczy się tylko sprawność.

Trzymajcie kciuki

[k64]

ahaaa mam rozumiec jest to ten projekt co opisywany na SR?

bede 3mac kciuki oby BMW znow pokazalo jaka jest marka :twisted:
Teraz sie uda

[Driftman]

Cała historia jest niesamowita, czyta się jednym tchem. Podziwiam Cię za cierpliwość
Myślę, że wszyscy czekamy z niecierpliwością na rozwój sytuacji. Trzymam kciuki :twisted:

Powiedz coś o sposobie docierania jaki został uzgodniony i dlaczego akurat jetronik ma stroić-( to tylko moja ciekawość )

powodzenia

[PMN]

To samo co na sr.pl tylko tu trochę więcej historii

Będę opisywał równolegle, postaram się tutaj bardziej szczegółowo.


W Jetroniku, poza ogromnym doświadczeniem i strojeniem aut rajdowych, podoba mi się podejście do tematu. Auto jest najpierw dokładnie sprawdzone, potem instalowanych jest b.dużo czujników, tak, że podczas strojenia jest nad wszystkim kontrola. Podchodzą do tematu bardzo profesjonalnie, a nawet najmocniejszy silnik można szybko zabić złym strojeniem.

Z docieraniem właśnie się zastanawiam... Próbowałem już różnych metod:

1. Odpalenie na mineralnym, 15min. pracy na podnośniku. Zlanie mineralnego i zalanie kolejnego mineralnego. Następnie ok.1000-1500km jazdy bez doładowania i obciążania silnika, dokręcanie maks do 4k.

2. Odpalenie silnika na mineralnym, 15min pracy. Zlanie oleju i zalanie Motula syntetycznego. Strojenie na hamowni.

3. Początek ten sam co wcześniej, później wlanie syntetycznego oleju, ok.300km średnio dynamicznej jazdy; strojenie.

Mimo takiego doświadczenia, nie mam pojęcia która droga jest lepsza. Teraz też będę się zastanawiał. Narazie najbliżej mi do rozwiązania:

- minerał, 15min na podnośniku
- minerał, ok.500km najpierw b.spokojnej i coraz bardziej dynamicznej jazdy, ale bez przekraczania 5kRPM i maks boost 0,5b
- syntetyk i strojenie

Mile widziane wszelkie opinie i obecnie panujące trendy
Moje pasowanie tłoków to 0,08

[PMN]

Znalazłem jeszcze kilka zdjęć:

Tak pękał nowy kolektor:


Tak został wzmocniony:



Fajnie widać jak przód się podnosi, szkoda, że w IRS oderwanie przednich kół graniczy z cudem...




. - znalazłem stary film z M50B25T. Tutaj w Modilnie jechałem w parze z compactem z M50B25, tyle, że z nitro, strzał =120KM.
Niebieski dym jest z opony, nie z wydechu
http://www.youtube.com/watch?v=2Stzo6WLYrk

[k64]

co to IRS?
ladnie ci to jechalo :twisted: ale mam pytanie, dlaczego dym z opony? nie mialeś wtedey szpery albo zaspawanego mostu? i czy zaspawany most jest ok na 1/4 czy moze lepsza opcja to szpera seryjna.

[PMN]

Jedna opona dymi, bo gamonie w wulkanizacji założyli mi ją na inną, podobną felgę. Ja nie zwróciłem uwagi, a ET znacznie się różniło>opona wystawała. Przy przyspieszaniu tarła o nadkole i stąd ten dym

IRS - Independet Rear Suspension, czyli niezależne tylne zawieszenie

Na 1/4 najlepszy jest "spool", czyli całkowity brak mechanizmu różnicowego (od zaspawanego może różnić się trwałością, a napewno jest lżejszy).
Później zaspawany most lub blokada 100%, a następnie fabryczne "szpery".
Najgorsza opcja to oczywiście otwarty dyfer.

Pozdr,

[Karol]

z racji pecha przerzuciłeś się na Cobrę?

[PMN]

Cobra ma tą przewagę nad M3T, że jeździ
To co w Cobrze robi się podstawowymi, nie naruszającymi użyteczności samochodu modami, w S50B30 jest już hardcore.
Duża pojemność robi swoje. Szkoda tylko, że taka ciężka bestia.
M3T buduję do ostrej zabawy, Cobra jest do codziennej (o ile jest sucho) jazdy.

Ale to temat o M3T

Wracając do kwestii docierania. Ciekaw jestem Waszych opinii.

[sierRKA]

ja chyba po takich perypetiach mialbym powazne problemy psychiczne
gratki za wytrwalosc.
w Olsztynie bylem, fakt pajac "posul" praktycznie finaly, z kolega Sebkiem, wtedy jego zielona corsa pokazywala pazurki.
pozdrawiam

[mcgiver]

czytajac cały wątek nasuwa sie jedna sugestia ; "dajcie sobie spokój z uturbianiem jak nie macie worka , ba; wagonu kasy" .
PMN Twój wątek to chyba jakaś propaganda .
Ciekawe czy te wszystkie Fuck up'y , to kwestia pecha , czy brak kompetencji ludzi którzy to dla Ciebie robią..
Zdrugiej strony jesli to nie propaganda , to szacun za to ze tutaj o tym piszesz , przecież rzadko kto przyznaje sie do porażek z wiadomych pobudek.
po tylu porażkach nie wielu by miało chęć na nastepna runde .
czekam na finał , szczęsliwy finał i trzymam kciuki

[Jaco plo]

Ładny projekt - fakt dużo kasy i nadal nic może problem tkwi gdzie indziej - podziwiam twój zapał. ja już dawno bym kupił inny silnik w sensie V he he i zamontował kompresor. nie mam tyle czasu i kasy jednak mam nadzieję że kiedyś na żywca obejrzę to cacuszko jestem pod wielkim wrażeniem. jednak kolektor moim zdaniem należałoby inaczej pospawać - ostre krawędzie w kolektorze wytrącają cząsteczki chłodnego powietrza zamieniając je w parę wodną co bardzo ale to bardzo niekorzysynie wpływa na wnętrze silnika - już przy jednym barze doładowania można w łatwy sposób zaobserwować to zjawisko- jeśli ktoś posiada zwykłą sprężarkę warsztatową i odwadniacz- tam widać to doskonale- rozwiązaniem jest wtedy - luźniejsze pasowanie na pierścieniach - silnik musi brać oliwę nie ma opcji . przy takiej mocy zamontowałbym także pompę oleju zewnętrzną w połączeniu z dobrą chłodnicą ale nie za szybką. rozwierciłbym dysze do smarowania denek tłoków. Może to i z palca wyssane ale mam nadzieję że pomoże.

[mcgiver]

.....jednak kolektor moim zdaniem należałoby inaczej pospawać - ostre krawędzie w kolektorze wytrącają cząsteczki chłodnego powietrza zamieniając je w parę wodną co bardzo ale to bardzo niekorzysynie wpływa na wnętrze silnika - już przy jednym barze doładowania można w łatwy sposób zaobserwować to zjawisko- jeśli ktoś posiada zwykłą sprężarkę warsztatową i odwadniacz- tam widać to doskonale- rozwiązaniem jest wtedy - luźniejsze pasowanie na pierścieniach - silnik musi brać oliwę nie ma opcji .....

jesli sama wilgoć z powietrza miała by mieć zgubne skutki , to co dopiero wilgoć z water injection gdzie zawartośc wody dochodzi nawet do 10% wtryskiwanego paliwa.
http://www../lofiversion/i ... 49440.html

.... przy takiej mocy zamontowałbym także pompę oleju zewnętrzną w połączeniu z dobrą chłodnicą ale nie za szybką. rozwierciłbym dysze do smarowania denek tłoków. Może to i z palca wyssane ale mam nadzieję że pomoże.

z tym rozwierceniem dysz do smarowania denek , masz to sprawdzone czy tak tylko gdybasz? przyznam ze temat mnie zainteresował , trzeba by tylko wiedzieć na ile mozna sobie pozwolić oraz zrobic to z głowa tak jak jest w orginale czyli zaworki zwrotne zapobiegające wyciekowi oleju z układu na postoju lub osobna magistralę z centralnym zaworem.

[PMN]

jaco plo, nie jestem bardzo zadowolony z obecnego kolektora dolotowego. Mial byc zrobiony od nowa przez spawacza,a flansza z runnerami jest z poprzedniego. Nie wiem czy brak wystajacych (sa plaskie) trabek,rowniez jest dobrym rozwiazaniem. Gdybym teraz mial robic kolektor od nowa poszedlbym w rozwiazanie daniela325 z wodnymIC. Zadnego ciecia zderzaka i ogromnych FMIC. Temat skraplania wody na ostrych krawedziach jest mi obcy. A jak to wlasciwie jest z wspomnianym wodnym IC czy wystajacymi trabkami? Maja cala mase ostrzejszych krawedzi...

W kwestii natrysku na denka tloka,rozumiem,ze chodzi Ci o lepsze chlodzenie tlokow? Obawialbym sie rozwiercania dysz,ze wzgledu na mozliwe problemy z cisnieniem oleju. Zewnetrzna pompa? Nie wiem, narazie zostaje przy fabrycznej i fabrycznym natrysku, o temperature w cylindrach niech sie martwi odpowiednie wystrojenie. Chlodnica oleju jest narazie seryna z 3.0, jesli bedzie problem z temperatura oleju,wymienie na wydajniejsza.

W kwestii doladowanych V8. Poza ostatnimi fabrycznie doladowanymi silnikami, ani to seria M6x nie przemawia do mnie w kwestii mocnego doladowania. Lekko i owszem,ale co z zakuciem? Swego czasu bylo glosno o dwoch projektach doladowanych S62,ale przyznam szczerze,ze poza fajnymi fotkami z budowy nic pozniej nie widzialem. Mysle,ze przy tym temacie moga byc jeszcze wieksze schody. Zreszta najszybsze chyba na swiecie BMW (Vidara) ma 6cyl S36...